- To jest przedszkole nowoczesne, na miarę obecnego świata. Są tu przestronne, klimatyzowane sale, dzieci mają piękne wyposażenie, mebelki, sprzęt komputerowy i multimedialny, piękny ogród, ogród deszczowy do nauki ekologii - to jest marzenie każdego przedszkolaka, żeby być w takim przedszkolu - mówiła na uroczystości Agnieszka Tomala, dyrektor Przedszkola nr 43.

- Na pierwszym piętrze poza salami dziecięcymi są też gabinety specjalistów zajmujących się najmłodszymi, którzy mają orzeczenie o kształceniu specjalnym, ale też różne trudności psychologiczno-pedagogiczne - jest gabinet logopedy, pedagoga specjalnego, psychologa, terapeuty; jest tu także bardzo duża sala gimnastyczna gdzie będą odbywać się zajęcia gimnastyki korekcyjnej i integracji sensorycznej - dodawała.

Budowa trwała 1,5 roku i kosztowała ponad 24,5 miliona złotych. Do przedszkola uczęszczać może nawet 250 dzieci - do placówki zostali już skierowani najmłodsi bielszczanie, którzy wcześniej chodzili do przedszkola na ul. Wyzwolenia 319 oraz do oddziałów przy Szkole Podstawowej nr 28.

Jak przekonywał prezydent Jarosław Klimaszewski, inwestycja była bardzo potrzebna dla całej dzielnicy. - Robimy to dla naszych dzieciaków, bo dzieci to przyszłość. W Bielsku-Białej edukacja zaczyna się od przedszkoli, a my inwestujemy również w ten segment. Wypada się tylko cieszyć, że powstają tak wspaniałe obiekty. Mimo tych trudnych czasów udaje się nam przeprowadzać duże inwestycje. Dziękuję wykonawcy za terminowe wykonanie zadania na wysokim poziomie. To jest plus obiektów budowanych od podstaw, projektowanych i przeznaczonych specjalnie na taką działalność, aby dzieci czuły się tu jak najlepiej - podkreślał włodarz miasta.